Źródła doksy
Skąd czerpiemy nasze przekonania o Bogach, ich istocie, charakterach?
Podstawowym źródłem naszych przekonań jest naturalny rozum.
Nie sposób zapewne w ściśle naukowy sposób udowodnić istnienia świata nadprzyrodzonego, można co najwyżej argumentować za takim postulatem. Ale jeśli ktoś odrzuca to, co nadprzyrodzone czy sakralne zapewne w ogóle nie interesuje się poważnie religią. Aby być religijnym trzeba wierzyć, że jest coś, w co wierzyć można. Gdy to przyjmiemy, możemy dalej opierać się na przewodnictwie naszego rozumu.
Obserwując świat, opisywane przez naukę mechanizmy jego funkcjonowania, opierające się na odkrytej przez Heraklita harmonii przeciwieństw i ciągłym sporze między różnymi siłami, dochodzimy do wniosku, iż teza o istnieniu wielu Bogów lepiej odpowiada temu, co widzimy, niż teza o istnieniu tylko jednego Boga. Widzimy jednak, że świat, mimo iż targany nieustannymi sporami, stopniowo i po krętych drogach rozwija się w kierunku coraz większej złożoności i harmonii. Od powstania pierwszych atomów wodoru i helu do ciężkich pierwiastków, od nieokreslonej energii kosmicznej do gwiazd i planet, od najprostszych organizmów jednokomórkowych do wysoce złożonych i inteligentnych istot jakimi są ssaki, a wśród nich ludzie. Dlatego uznajemy, że również duchowy wymiar świata rozwija się podobnym torem, w kierunku róznorodności i złożoności, co również utwierdza nas w przekonaniu, iż politeizm jest prawdziwszy od monoteizmu.
Spośród różnych odmian politeizmu z różnych względów wybraliśmy helleński, który daje nam podstawy do konkretnych przekonań na temat Bogów. Nie twierdzimy, że inne panteony są błędne. Możliwe, że Bogowie róznych panteonów są tymi samymi Bogami, w których różne ludy odkryły różne aspekty. Możliwe, że wszyscy Bogowie istnieją obok siebie, dzieląc się władzą. Tego wiedzieć nie możemy. Postrzegamy jednak konkretne panteony wraz ze związaną z nimi mitologią, rytuałami, jako względnie zupełne całości, które jedynie wyjątkowo wymagają uzupełnienia i które jako całości posiadają szczególną wartość.
Tak sie określiwszy, źródło naszych przekonań czerpiemy z tego, co wiadomo o tradycji starożytnego hellenizmu, a przede wszystkim klasycznego okresu religii greckiej. Dotarła ona do nas w takich źródłach, jak mity, dzieła sztuki (rzeźby, malarstwa i architektury), opisy obrzędów, dzieła literackie i dzieła filozoficzne.
Najwięcej nieporozumień wiąże się z mitami, gdyż w dużej mierzez zatraciliśmy rozumienie, czym one w istocie są. Niektórzy zestawiają je ze świętymi księgami religii monoteistycznych. Inni, pod wpływem szkolnej edukacji, traktują je jako zwykłe bajki dla dzieci. Żadne z tych podejść nie jest słuszne. Po pierwsze, mity nie są żadnym nieomylnym i obowiązującym przekazem. W wielu wypadkach istnieje wiele mitów o tym samym zdarzeniu, które różnią się od siebie znacznie. W mity nie należy wierzyć dosłownie, stanowią one jedynie ludzką próbę ujęcia boskiego wymiaru świata w literackiej zwykle, a rzadziej filozoficznej formie. Różne mity mogą zatem naświetlać różne aspekty rzeczywistości, natomiast w ogóle nie mówić o tym, "jak było naprawdę". Nie należy traktować mitów jako świętej historii, są świętymi opowieściami, które mają na celu dawać pewne wyobrażenie o tym, co jest z istoty niewysłowione.
Po drugie są różnego rodzaju mity. Gdy weźmiemy np. historię o wojnie trojańskiej, to od razu widzimy, że nie jest to historia mająca na celu opowiedzenie nam o Bogach. Jej zadaniem jest przedstawienie wydarzeń historycznych (czy legendarnych), a Bogowie występują tam jako postacie literackie. W takiej opowieści nie należy przywiązywać wagi do tego, co Bogowie robią, ale raczej kim są. Bogowie posłużyli autorowi do wytłumaczenia zachowania ludzi, innymi słowy, ludzie ci zachowywali się tak, jakby byli kierowani przez takiego czy innego Boga, co autor unaocznił barwną opowieścią. Podobnie z dystansem należy podchodzić do mitów opisujących np. miłostki Bogów i śmiertleników, z których rodziło się potem półboskie potomstwo. Mity te powstawały podobnie, jak poprzednie: widocznym stało się, że dany człowiek zaczął wykazywać wyjątkowe podobieństwo charakteru do danego Boga, co wytłumaczono jako ich faktyczne pokrewieństwo, a co my tłumaczylibyśmy raczej jako silny związek czy też wybranie sobie danego człowieka przez tego Boga.
Wiele mitów wyraża głęboką myśl o Bogach, posługuje się jednak do jej przedstawienia obrazami z życia ludzkiego, co w pewnym stopniu zniekształca obraz. Gdy czytamy, iż jakiś Bóg zgwałcił jakąś Boginię, to nie należy tego utożsamiać z ludzkim zachowaniem tak samo określanym. Obserwując świat, możemy dość do wniosku, że celem Bogów jest m.in. wzrost różnorodności w świecie. Czasami, aby cel ten uzyskać należy połączyć ze sobą zasady, które dobrowolnie łączyć się ze sobą nie mogą, z racji sprzeczności swych natur. Takie połączenie właśnie poeci nazywali gwałtem, ale w przypadku Bogów nie jest to zachowanie niemoralne (więcej o moralności Bogów i mitów). Wiele z tego rodzaju mitów tylko przypadkiem wydostało się na światło dzienne, w istocie były one przekazywane w trakcie specjalnych misteriów i tam dopiero tłumaczono ich sens, którego dzisiaj trudno już się domyślić.
Zupełnie odrębną grupę mitów stanowią kosmogonie czy teogonie, w których poeci w formie mitów wyrażali swe poglądy na świat i Bogów, budując z nich drzewa genealogiczne i określając porządek następstw pokoleń. Należy pamiętać, że są to próby ludzkie, często czerpiące ze starszych przekazów, często nowatorskie, jednak nigdy nieomylne. Rozważając naturę danego Boga można się domyślać, czyim jest potomkiem i odwrotnie - powiedzenie czyim potomkiem jest np. dana Bogini mówi nam coś o jej naturze.
Więcej o mitach czytaj: tu, tu, oraz tu.
Grecy swoją myśl teologiczną zawierali również w dziełach sztuki. Często kontakt ze starożytnym posągiem może powiedzieć człowiekowi więcej o chatakterze danego Boga niż niejeden mit. Zachęcamy choćby do przejrzenia galerii przy pantheionie. Ważnym źródłem dla rekonstrukcji dawnych wierzeń, co uwzględnia już współczesne religioznawstwo jest również malarstwo wazowe. Przetrwały tam często, o czym wie czytelnik Carla Kerenyiego, warianty mitów, które nieobecne są w literaturze.
Ważną inspiracją są dla nas myśli starożytnych filozofów. Dotyczy to zwłaszcza ich refleksji etycznej. Ich myśl teologiczna, od czasów szkoły eleackiej skażona jest wiodącą do monoteizmu tendencją idealistyczną (więcej - czytaj na tutaj).